maj 09 2005

Bez tytułu


Komentarze: 20

Pamietam... kupiłam Go 15 stycznia . w naszym sklepie górowskim zoologicznym. Byl puchaty. Brazowo biały. a Ja byłam szczesliwa niosac go w jednej rece, a w drugiej zaś klatke i inne potrzebne rzeczy. miał czarne oczka, takie kuleczki. i Patrzac na Niegfo zawsze dodawał mi otuchy. Był taki kochany, a w dodatku to jego charakterystyczne gryzienie klatki, chyba chciał wyjsc. Nawet dwa razy mi uciekł, ze smutkiem szukałam Go, i zawsze znajdywałam. Zmieniałam mu sciołke, zeby mu bylo dobrze i czysto. dawałam pyszne jedzenie. Żył trzy lata. nie lubie okreslac słowa 'zdechł' poprostu odszedł. zaczelo sie  dwa dni temu. w sobote wieczorem. juz nie jadł , tylko czasem podchodził do miski aby przełknac kilka ziarenek. no i pił troche. dziwne.. jeszcze kilka dni temu biegał w kołku i słyszałam to charakterystyczne gryzienie klatki.. nikt nie jest wieczny.. biedak tak sie meczył.. Tuptuś tak.. Tuptuś.. wczoraj wieczorem jeszcze oddychal.. ciezko , ale oddychał. wkoncuu.. patrze, [przestał oddychac. zamknął oczy.. na zawsze.. nie meczy sie juz przynajmniej... ta.. chomiś odszedł.. moj kochany...

cóż.. przywiazałam sie... :(

*margolcia* : :
aNuLkA :*
10 maja 2005, 16:08
smutno :(
10 maja 2005, 13:58
=/ ja do moich dwoch swinek morskich nawet nie mialam czasu nie przywiazac, zdychaly po 1-2 tyg. :(
kaisaa.blog.pl
09 maja 2005, 22:02
ja tam takich rzeczyy nie czuje. ale, ale lacze sie w boluu, nie?
#m4$t3r_Bl4$t3r#
09 maja 2005, 21:52
mi tez :(
TrUsKaWa
09 maja 2005, 21:00
Gosia........ bardzo mi przykro! ;((((((

Dodaj komentarz