Archiwum 11 grudnia 2003


gru 11 2003 DooL, DooL, DooL, i fajny dzionek:)
Komentarze: 7

hm..dzisiaj ktoś mnie stranie zdolowal.. pofiedzial mi duzo przykrych slow, plakac mi sie chcialo, ale coz niektorzy ludzie tacy jush są. ehh cio ja tutaj mam jeszcze wiecej pisac??;/ ehh mam dola starsznego ale juz powoli przechodzi nio zmienmy temat, moze wam opisze dzisijeszy dzionke nio wiec:

dzisiaj mnie siostra do szkoly obudzila o 7:30 .. czujecie?? no normalnie masakra, myslalam ze ją zabije ale jakosik sie powsrtzymalam, dobieglam do szkoly z trudem ale na szczescie spotkalam po drodze mojego tate ktory mnie podwiozl, no i ranek srasznie pracowity:P:P nio w szkole nawet dobrze, byl lach calkowity i maxymalny z pefnego chlopaka. Moefie wam tak zesmy sie lachaly z takiego jednego chlopaka , z aneczkom domyslilysmy sie ze on chodzil z nam do przedczkola, nio a to rzeczywiscie byla prafda, taki maly bachorek o rok od nas mlodszy, mofie wam jaki byla lach z niego, tego sie nie da opisac hiehie:) nio wrocilam ze szkoly i zjdalam obiadek a potem siedlam na kompa, potem przyszla po mnie aneczka z szysza i karolina. poszlysmy na masto i se czapkami rzycalysmy i se je zabieralysmy, nio aneczka tak rzucial ze na drzewo wpadla czpaka i nie moglysmy jej zdjac bo bylo za wysoko , ale jakosik nam sie udalo, po drodze spotkalusmy tabalege sandre i rabbita no i ci tez sie z nas nabijali torche ale jakosik .. hiehie same sie smialysmy ze wszystkego:) nio nie ma to jak spedzenie milo czasu w dobrym towarzystiw:) nio potem do aneczki poszlysmy i potem do domku, nio wrocilam ok. 17. potem przyszedl rabbit mii pokazac foty z tego meczu cio na nim byl. mofie wam zajebuiste fotki:) ja tesh tak chcem!!!!!!!!!!!:P:P oki ja konczem, ide robic lekcje bo jeszcze nie zaczelam. pozdrofka papapa:*

*margolcia* : :