Archiwum grudzień 2004


gru 30 2004 Przepraszam... za to ze żyje..
Komentarze: 16

zaczelo sie od kłotni.. łachów.. i pamietnego spacerq we trójke.. ja i Oni.. potem przerodzilo sie w przyjaźń.Potem juz tylko RODZENSTWO, nie wymyslone. Nasza fantazja, nasze wynmysły. Uwazalismy sie za siostre i brata.Ciągle łach, ciągle zarty, czasem kłotnie. Pojawili sie Oni. stał sie o nich zazdrosny w h..! ciagle tylko ''bo ty wolisz cih towarzystwo' wcale nie.. skonczylo sie .. dzisiaj sie skonczylo, i juz nic sie naprawic nie da. Moze to nie przez nich? moze to przez tego pieprzonego sylwestra? powiem jedno: nie byłam niczyja własnoscia, i nie jestem. przesadziłes dzisiaj na całej lini.. dziękuje za to co było i czego nie mozna juz powtorzyc, bo pozostały tylko wspomnienia...

 

a teraz? motyw przeowdni: sylwester! z kimonka, kocikiem i Martą. przepraszam ze nie z wami.. wyszlo jak wyszlo:( Oni beda wiedziec o co cho... ;* szczesliwego Nowego Roq;*

*margolcia* : :
gru 25 2004 Wigilia..
Komentarze: 11

wigilia? czas piękny i niezapomniany, okres ktory długo pozostanie w mej pamieci. Rozpoczęlo sie jak zwykle dzieleniem opłatkiem, a skonczylo sie na rozmowach pełnych smiechów i żartów. Jak naliczyłysmy z OLINa to było 7 potraw, znaczy sie to ona liczyła;D pierogi itp. ale moze teraz lepiej powiem co ja dostalam .. wiec :

*Komorke [naaaaaareszcieee;D naczy sie ja juz ją wczesniej dostalam;D ]

*Słodycze [jak zwykle] zebym miała co jesc;d

*taaakieggooo sweeet misia od FaFiTi [ zebym sie miała do kogo [czego];D przytulic]

* bluzke

* aaa i pieniąąążżżki [ładnie ujmując] wiadomo mi sie zawsze przydadza;D

Piękny urok wigili zakonczyłam pasterką z Daria. Jak zwykle duzo ludzi i w ogole. siedziałysmy na schodach;D okolo 1:40 wróciłam do domu, po czym poszłam spac, i nie wiem jakim cudem obudziłam sie w ciuchcac;] i teraz wygladam jak 100 nieszczeesc;] a wracajac do wigili.. siedzimy w pokojach, dzwoni telefon. Ciocia odebrała, a tu Baaaska z Nowej zelandi dzwoni.. jak usłyszalam jej smiech.. chichot głos.. zrobiło mi sie az cieplej na serduszku.. i Ona dzwoniac zrobiła mi najwkieszy prezent na swięta No!;D Jutro mumcia wyprawia imieninki , wiec bedzie sie dziaac;D rodzinka sie zjedzie;) .. i beeeeedzie bardzoo milusio.. co nie FaFiTi?:D ioOOo;d ''spadaj.. biednemu na bagaz'' ojj te teksty marianka;D .. Ide sie ogarnac.. aa i wesołych swiat;D ..

 

*margolcia* : :
gru 22 2004 Wielki powrót.. święta przyszły..
Komentarze: 20

''Wigilia Bożego Narodzenia - najważniejszy dzień świąteczny roku. W tym dniu zapomina się o krzywdach, żalach, wybacza się ludzkie błędy i ułomności. Ludzie bez względu na stan, stopień pokrewieństwa gromadzą się wspólnie, aby zaraz po rozbłyśnięciu pierwszej gwiazdy zasiąść do wieczerzy wigilijnej. W tym dniu nie ma kłótni, sporów, wszyscy starają się być wyrozumiali dla innych, bardziej uczynni, serdeczni, a przecież ten dzień dla każdej gospodyni jest bardziej niż zwykle dniem wytężonej pracy, której celem jest uroczyste przyjęcie domowników przy suto zastawionym wigilijnym stole''

a pomyslec ze jeszcze niedawno była ta wigilia.. dzisiejsza wigilia 2004-u babci.. tym razem bez nich, wigilia z zyciem, a jednak bez niego, wigilia pełna przemyslen i refleksji , wigilia bez nich, tam.. na drugiej połkuli nie jest to samo, nie jest to samo co u nas.. brak sniegu,, brak zimy.. brak tego wszystkiego do czego Ona i On byli przyzwyczajeni..brak ich! brak smiechu.. to juz nie bedze to samo.. ale wigilia wigilia.. cza sie cieszyc z szczescia ktorego daje nam to swieto, a co najzwaznjesze zdarza sie ono raz w roq, wiec nalezy zyc w zgodzie i pokoju;) oj trzeba.. cóż.. ferie swiąteczne czas zaczac! i tyle na ten temat.. 

 

*margolcia* : :